BMW E30 Chcesz kupić? To musisz sprawdzić!

Wszelkie amatorskie przeróbki, „swapy”, i stosowanie nieoryginalnych rozwiązań są oczywiście możliwe, ale trzeba mieć też świadomość, że obniżają wartość rynkową klasyka. Są jednak wyjątki. BMW E30 było tuningowane już od lat 80., dlatego koneserzy nierzadko lubują się w „rarytasach” z epoki. Doposażenie E30 w części i akcesoria pochodzące od takich producentów jak Hartage, Alpina, ACSchnitzer, Startec, BBS, Kamei, Zender czy Autoplas może realnie podnieść wartość samochodu pod warunkiem, że są to oryginalne części.

Także zakup egzemplarza wymagającego dużych inwestycji nie jest godny polecenia. Aby pomóc w wyborze przyzwoitego egzemplarza, zwróciłem się do Marcina Cybulskiego ze znanej firmy „Strefa Rekinów” specjalizującej się w renowacji klasycznych samochodów BMW.

Jerzy Kossowski: Które z zadań przy remontach serii E30 generuje największy koszt?

Marcin Cybulski: Pewnie nie jest zaskoczeniem, że jest to naprawa nadwozia, ale może zaskoczyć fakt, że także wnętrze. Wbrew temu co myśli wielu kolekcjonerów, mechanika i podwozie nie są problemem ze względu na dużą dostępność części i jeszcze przyzwoite ceny.

J.K.: Zaskakująca jest duża liczba wersji modelu E30, na pewno ponad 20 i cztery wersje Alpiny. Wymaga to sporego rozeznania w tym, jak powinien wyglądać oryginał, a do tego dochodzą importowane obecnie wersje z rynku USA i Japonii.

 M.C.: E30 była składana i sprzedawana nawet w Południowej Afryce – tak więc faktycznie wersji jest mnogość, do tego dochodzą trzy lifty w Europie i cztery w USA oraz różne wersje nadwozia. Mamy jednak wystarczająco dużo doświadczenia, aby doprowadzić każdą E30 do stanu oryginalnego. Trzeba jednak pamiętać, że zakupienie kiepskiego egzemplarza może wygenerować koszty przewyższające jego wartość.